Endokrynolog mówi nam, jakich olejów nie należy używać do smażenia

Na swoim kanale Telegram endokrynolog Ekaterina Yang szczegółowo opowiedziała o tym, które oleje roślinne można bezpiecznie stosować do smażenia.Okazało się, że nie wszystkie oleje nadają się do tej metody obróbki kulinarnej.

Według dr Younga oleje roślinne są niezwykle ważne dla organizmu – są źródłem energii i składników odżywczych.Ponadto spożywanie olejów poprawia pracę przewodu pokarmowego i zmniejsza stan zapalny jego błon śluzowych.

Jednak przy obróbce w wysokiej temperaturze właściwości niektórych olejów nie zmieniają się na lepsze.Takie rodzaje jak olej z pestek moreli, olej z orzechów włoskich, olej z czarnuszki, olej z orzeszków piniowych, oliwa z oliwek, olej z orzechów laskowych, olej lniany, olej migdałowy i olej konopny zostały umieszczone na czarnej liście.Po podgrzaniu wszystkie one zaczynają dymić i utleniać się, powodując uwalnianie wolnych rodników, które są toksyczne dla organizmu.Dlatego dr Young zaleca stosowanie tych olejów wyłącznie do przyrządzania już przygotowanych posiłków i sałatek, bez obróbki cieplnej.

Można natomiast bez obaw smażyć na olejach takich jak rafinowana oliwa z oliwek, olej kokosowy czy olej z awokado.Odpowiednia jest wysoka temperatura spalania od 120 do 180 stopni Celsjusza.Wartości te zapewniają stabilność kwasów tłuszczowych po podgrzaniu.

Ponadto dr Young nie zaleca smażenia na olejach słonecznikowym, sojowym, musztardowym, kukurydzianym, dyniowym, sezamowym i arachidowym.Powodem jest to, że zawierają one duże ilości kwasów tłuszczowych omega-6, które mają działanie prozapalne.Regularne spożywanie takich olejów może być szkodliwe dla zdrowia.

Tak więc, podsumowuje Catherine Young, nie wszystkie oleje roślinne są równie zdrowe i bezpieczne do smażenia.Ważne jest, aby wybierać odmiany, które są stabilne w wysokich temperaturach i nie zawierają szkodliwych substancji.Zdrowe odżywianie zaczyna się w kuchni!